Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2025

W noc świętojańską

W noc świętojańską zbierało się bukiet z dziewięciu polnych kwiatków. Czasem wcale nie było to takie łatwe. Mało żyzne gleby i mocne słońce sprawiały, że pola czerwcowe były już mocno wypalone, a jedyne co można było na nich znaleźć to niebieskie chabry, czerwone maki i różowy kąkol polny, a resztę trzeba było sobie już wykombinować. Świetnie więc do tego celu nadawała się kwitnąca koniczyna zarówno różowa, jak i biała, która lubiła rosnąć przy drodze, czasem trafiło się jeszcze na stokrotkę czy mniszka, choć to już nie ta pora. Po siódmym kwiatku serce nerwowo zaczynało kołatać, bo gdzie znaleźć ósmego i dziewiątego? Czasem miało się szczęście i ni stąd, ni zowąd pojawiał się nagle jakiś dziwny okaz, który można było ewentualne zaliczyć do tych kwitnących. Znacznie prostszym rozwiązaniem było udać się nad łąki i rzekę, gdzie wilgoć sprzyjała wybujałej zieleni, w której chowały się cudne okazy letnich kwiatuszków niebieskich, żółtych, białych i oczywiście różowych firletek, które były ...