Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2020

Choć cię miłuję, to cię nie pojmuję

To trochę tak, że ja cię kocham, a ty śpisz lub na odwrót. Mężczyźni są z Marsa, a kobiety z Wenus podobno... Jakkolwiek by nie było jedno i drugie tłucze głową w ścianę, tylko nie wie zupełnie w jakim celu. Co prawda Mrs. Gorzka ma własną opinię na ten temat, ale nie czuje się na tyle autorytetem, żeby w ogóle w tym temacie dyskutować. A na pewno już nie będzie dywagować nad różnicami fizjologicznymi w mózgu. W ogóle ona wielu rzeczy nie rozumie i to się chyba zupełnie nie zmieni. Bo żeby zrozumieć czyjeś zachowanie, trzeba najpierw zrozumieć swoje. A jak tu wytłumaczyć swoje bzdurne zachowanie, kiedy uważa się je za całkiem słuszne? Albo nawet nie za słuszne, ale zupełnie bez znaczenia. Świat męsko-damski ma jednak to do siebie, że lubi się kręcić wokół spraw zupełnie bezsensownych, a sprawy istotne schodzą na plan dalszy, albo w ogóle udaje się, że ich nie ma. A to z życia robi jakiś okropny tor przeszkód, coś w stylu biegania z woreczkiem ryżu na głowie po sali gimnastycznej z

Zielenica z Trzęsacza

Jeśli można w jednej legendzie zamknąć historię całej wioski na nawet miasteczka, to miało to na pewno miejsce w Trzęsaczu. Zupełnie nie wiem, jak się żyje nad morzem, bo nigdy tam nie mieszkałam, ale kiedyś, w czasach, gdy nie było ani ulic ani deptaków, przez które dzisiaj przemierzają miliony znudzonych turystów, morze było jeszcze większe i potężniejsze. Ludzie zupełnie nie wiedzieli, jak sobie z nim radzić, więc gdy nadchodziła pora przypływu, błagali różne bóstwa o ratunek przed tym potężnym wodnym żywiołem. O dziwo bóstwa wysłuchiwały tych szczerych modlitw i mieszkańcy wioski żyli dość spokojnie i radośnie. Myśliwi polowali w okolicznych lasach, rolnicy uprawiali zboża, owoce i warzywa, a rybacy łowili ryby, których było w tamtych czasach pod dostatkiem. Chwile na łodziach rybakom umilały swoim śpiewem Zielenice, które zamieszkiwały razem z rybami podwodne krainy. Zamiast nóg miały rybi ogon, czarne kręcone włosy o zielonkawym połysku, oczy o nieokreślonym kolorze i pi

Ząb czasu

Nadgryzione, połamane, przeżute... nie nie, może trochę inaczej, zmurszałe, wytarte, ogołocone... To też trochę nie tak. Jedyne co pasuje to właśnie ząb czasu. Ząb, zębisko, ale na pewno nie ząbek. To coś jest już duże i daje o sobie znać od czasu do czasu, w zależności od tego (kurczę, znowu się powtórzę), ile czasu ma Gorzka wolnego. Za dużo to go nie jest, ale czasem się zdarzają chwile i minuty, że znowu myśli do kupy i przypadkiem lusterko w rękę weźmie. Ciekawe czy męska siwizna i łysizna, szczególnie na czubku głowy, jest równoznaczna z kobiecymi zmarszczkami w okolicach oczu i okropnymi sińcami nie wiadomo od czego? Aha, i jeszcze z obwisłą skórą w okolicach bioder. No może nie aż tak obwisłą, nie będzie Gorzka robić z siebie okropnego straszydła, ale jednak już zdecydowanie inną niż dwadzieścia lat temu. Najgorsze z tego wszystkiego jest jednak to, że ten ząb gryzie. Podgryza znienacka. Okropny jest. Ale jak już przebijamy, to jest jeszcze coś gorszego - aż strach pomyśleć, c