Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2021

Znaki dla niepoznaki

Choć to tylko tak mały znak, to z całą pewnością nie można udawać, że go nie ma. Zwiastuje zdecydowanie coś, co wkrótce się wydarzy. Z całą pewnością. To zupełnie inaczej niż w przypadku wszystkich innych, mniej i bardziej urojonych znaków z zaświatów, które każdy sobie sam wyobraża tylko po to, żeby swoje życie uczynić bardziej ciekawym i skomplikowanym. No bo przecież to spojrzenie coś musiało znaczyć, ten gest był na pewno skierowany w naszą stronę, a ta rozmowa nie wydarzyła się zupełnie przypadkowo. Nawet ta sukienka, którą założyła pewna znana eminencja, ma jakieś ukryte znaczenie. No i przynajmniej mają o czym pisać plotkarskie portale. Uwielbiamy wynajdować, szczególnie w swoim życiu, sytuacje, które wydaje nam się, że nie wydarzyły się przypadkowo tylko właśnie po coś. Nic nie dzieje się bez przyczyny, podobno, ale czy na pewno? A gdybyśmy nie podjęli wyzwania to co? To już nic by nie było, czy może wydarzyłoby się coś zupełnie innego? Może coś dużo bardziej ciekawszego? Jakko

O trzymaniu się

Łapanie się czegokolwiek jest zupełnie bez sensu. Jak już się załapać, to czegoś, co przynajmniej trzyma się lepiej od ciebie. Albo przynajmniej stwarza takie pozory. A fason można trzymać aż do końca i nigdy się nie dowiedzieć, że ten ktoś tak naprawdę trzymał się tylko... ciebie. Ale o tym też przecież nikt nie musi się dowiedzieć. Ostatecznie i tak wychodzi na to, że wszyscy i tak jakoś tam się trzymają. Mrs. Gorzka kiedyś próbowała złapać się wątłych traw na stromym brzegu rzeki, ale wszystkie były tak słabe, że wyrywały się z suchego piasku całkiem z korzeniami, a ona czuła na nogach coraz wyżej sięgający silny, rzeczny nurt. I za każdym kolejnym krzaczkiem myślała, że to już, że w końcu uda jej się wydostać się na brzeg, bo ten chwast wygląda całkiem mocno, ale nic z tego. Każdy jeden pozostawał jej w małej dłoni, a ona oddalała się coraz bardziej od brzegu. Dopiero czyjaś ręka, która przypadkiem się tam znalazła, wydobyła ją z tej czarnej głębi. I nie stało za późno. A wokół trw