Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2021

W międzyczasie

Mrs. Gorzka tylko zdążyła zauważyć, że przekwitły tulipany, które w zeszłym roku jesienią posadziła i miały być biało-czerwone, a okazały się same różowo-czerwone. No głupie i tyle. I pojawiło się mnóstwo kwitnącego zielska. Coś się jeszcze musiało wydarzyć w międzyczasie, to pewne, ale ona już nie pamięta co, no może tylko to Piekło pod Niekłaniem, bo tam wyjątkowo ładnie było, choć pogoda nie dopisywała. I tak to w Kieleckiem jak nie czarownice, Łyse Góry to czarcie skały, a ile tam ludzi!  A poręcz przy schodach, choć się od dawna chwiała, to latami nic się z nią nie wydarzyło i nikt się nigdy nie wywrócił, choć wspierał się na niej nawet kilkanaście razy dziennie. Tak samo w stanie nienaruszonym pozostał kołek w drewnianym wieszaku, za który można było złapać i przytrzymać się, gdy trzeba było zdjąć buty. Stare schody natomiast, w których jak tylko zaczynał się wieczór, zaczynały śpiewać korniki, Gorzka wymieniła na nowe i nic już w nich teraz nie gra. I cisza się taka zrobiła, że

Nieboszczyk na wsi

Na wsiach zawsze bano się nieboszczyka. A najbardziej tego, że jego dusza nie odejdzie z miejsca, gdzie mieszkała, albo z naszej nieuwagi wlezie na powrót do swojego domu i nie będzie chciała go opuścić. Ogólnie panowało przekonanie, a może i panuje dalej, że dusza może się błąkać i dokuczać domownikom, albo nawet mieszkańcom całej wsi, jak to na przykład w "Konopielce" było ze zmarłym Grzegorem. Na wsiach jeszcze się uchyla okno, kiedy człowiek zemrze, żeby dusza spokojnie uleciała, zamiast tłuc się dalej po mieszkaniu. Nie udało się chyba nikomu tego dualizmu oduczyć, choć przecież żadnego dowodu na niego nie ma - dusza ulatuje, a ciało wędruje do ziemi. O takich dowodach jak ten, że ciało po śmierci jest kilka gramów lżejsze, pewnie wszyscy słyszeli, ale przecież jest to dowodem na to, że ciało robi się po śmierci lżejsze, a nie że posiada duszę. Tak więc nieboszczyka na wsi zawsze się bano i robiono wszystko, żeby czasem w swojej pośmiertnej powłoce na przykład nie zechci