Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2022

Pochodniami pole płonie

Jednego dnia jakoś poranek wydawał się cieplejszy i jaśniejszy. Skłoniło to Gorzką, żeby zawrócić z drogi, wybrać inną i sprawdzić, co się stanie. A tam pole takie zamglone, a na nim małe latarnie. Złote i srebrne. Późniejsze wschody słońca są zdecydowanie tym, co Gorzka lubi najbardziej. Wtedy też można ogrzać to, co przemarznięte, a pochodnia, która i tak zapłonie, będzie dawać również dużo ciepła jak wtedy, gdy ktoś rozpali ją i wzniesie wcześniej na nieboskłon. Wszystko ma swój dobry czas i dobre rozwiązania, nawet jeśli wydaje się inaczej, a strach przesłania zdrowy rozsądek. Nikt nie napisał scenariusza na pół życia, ale na całe, nawet na samym końcu może wydarzyć się coś, co odmieni wszystko o 360 stopni. Dlatego czasem warto opuścić wydeptane ścieżki i znaleźć inne, aby je także wydeptać - może ktoś inny również na nie trafi i będzie dalej je przecierał.  A na polu panowała cisza i wszystko wydawało się mokre i szare, ale z pozoru tylko - wystarczyło zamoczyć buty i spodnie w z