Jednego dnia jakoś poranek wydawał się cieplejszy i jaśniejszy. Skłoniło to Gorzką, żeby zawrócić z drogi, wybrać inną i sprawdzić, co się stanie. A tam pole takie zamglone, a na nim małe latarnie. Złote i srebrne. Późniejsze wschody słońca są zdecydowanie tym, co Gorzka lubi najbardziej. Wtedy też można ogrzać to, co przemarznięte, a pochodnia, która i tak zapłonie, będzie dawać również dużo ciepła jak wtedy, gdy ktoś rozpali ją i wzniesie wcześniej na nieboskłon. Wszystko ma swój dobry czas i dobre rozwiązania, nawet jeśli wydaje się inaczej, a strach przesłania zdrowy rozsądek. Nikt nie napisał scenariusza na pół życia, ale na całe, nawet na samym końcu może wydarzyć się coś, co odmieni wszystko o 360 stopni. Dlatego czasem warto opuścić wydeptane ścieżki i znaleźć inne, aby je także wydeptać - może ktoś inny również na nie trafi i będzie dalej je przecierał.
A na polu panowała cisza i wszystko wydawało się mokre i szare, ale z pozoru tylko - wystarczyło zamoczyć buty i spodnie w zimnej rosie, która już zdążyła się rozpuścić, aby jakoś wszystko wydało się dopiero początkiem. Słońce jeszcze było we mgle, ale już dawało ciepło i zapuściło jedną iskrę na to przemokłe pole, które zapaliło się i świeciło jak drogowskaz. Im szło się dalej, tym było więcej tych iskierek, i więcej... Ot takie cuda się zdarzają pierwszego dnia astronomicznej jesieni.
Pamiętam te wrześnie kroplami rosy okryte, korale pajęczyn i mleczne słońce o poranku nad łąkami... Niestety w tym roku nie udało się nigdzie wybrać, w poprzednim też nie.
OdpowiedzUsuńJest bajecznie pięknie na Twoich zdjęciach. :)
A u mnie wcale nie lepiej, to był cud, że udało mi się gdzieś wyrwać, zresztą nastawiałam się na to chyba ze trzy tygodnie. Kiedyś przypadkiem zobaczyłam te trawy, potem kiedyś się spóźniłam, a innym razem nie było słońca, ale ostatecznie trafiło się pól godziny idealne :)
Usuńprawie idealne, bo to jednak jeszcze nie było to, co miało być :)
UsuńZjawiskowo i klimatycznie. Za to też, między innymi, kocham jesień.
OdpowiedzUsuńA co do wyboru ścieżek, sądzę, że ciągle je wybieram, ciągle poszukuję...
Ile ja muszę się namęczyć, żeby zamieścić komentarz, a u Ciebie to w ogóle nie mogę, chyba że anonimowo, cóż to się podziało :/ I bardzo dobrze, że wciąż wybierasz, poszukujesz, zapewne większość ludzi nie decyduje się na to z wygody i lenistwa - cóż zawsze jedną i tę samą ścieżką łatwiej iść przez życie. Pozdrawiam :)
UsuńA jednak mnie to do jesieni nie przekonuje. Widać lubię jaskrawe kolory, ostrą zieleń, niebieskie niebo, mocne słońce i śpiew ptaków. Wszystko, to co było wiosną i na początku lata, a jesień dla mnie nijaka z małymi wyjątkami, gdy słońce naprawdę świeci i grzeje. Nie znoszę jesieni, ani zimy, ale trzeba żyć dalej. Szkoda, że nie można tego czasu przespać i obudzić się wiosną. Pocieszam się tym, że czas mija, więc jesień się skończy i zima też.
OdpowiedzUsuńZdjęcia piękne.
A wiesz ten śpiew ptaków to jesienią może być jeszcze bardziej wyraźny a do tego przejmujący i zatrważający - jak tak pusto w lesie, bo większość ptaków odfrunęła, a jakaś pójdźka zacznie wykrzykiwać uparta, to włos się jeży na głowie. Ludzie na wisi wierzą, że jak ona krzyczy, to niebawem ktoś umrze, niestety od dziecka mam gniazda sowy pójdźki w pobliżu swojego domu - biedna sowa ;)
UsuńCzysta poezja dla wędrowca. I coś w tym jest, że nigdy tak do końca nie wiadomo gdzie nogi poniosą, jakie przyjdzie po drodze podziwiać krajobrazy. Jestem tego żywym przykładem. Zmieniły się moje drogi i poglądy. Nawet smak mi się zmienił, gdy dostałam wyrok i datę ważności od Onkologa. Myślałam, że mi się już skończyło życie, a ono się dopiero zaczęło. Jakbym się na nowo urodziła, lub dopiero obudziła po długiej nocy głębokiego snu. Dziwne, bo ja dopiero teraz wiem, że żyję. Piękny tekst i cudowne zdjęcia. Pięknej jesieni Gorzka <3
OdpowiedzUsuńDziwne, że napisałaś "Onkologa" z dużej litery. Czasem właśnie trzeba takiego kopa, żeby pewne rzeczy zrozumieć, docenić i zacząć żyć. Mnie też tak kiedyś coś obudziło. W sumie nie wiemy, ile nam czasu zostało, więc nie ma się co za bardzo nad sobą rozczulać. Wzajemnie - dla Ciebie również pięknej jesieni :)
Usuń