Po tym wszystkim Gorzka wlazła po prysznic, ciepła woda najprzyjemniejsza była na karku, plecach i udach, bo tam Gorzką przeszły najgorsze torsje wraz z gęsią skórką i siódmymi potami, włosy się zmoczyły i przykleiły do ciała, było ciepło i przyjemnie, zawinęła się w ręcznik i jak Zosia, tylko bez obcasów, zakutała się w pościele. I było jej przyjemnie do momentu, gdy ręcznik zrobił się naprawdę mokry i zimny, a ona sama dostała z tego wszystkiego dreszczy. Trzeba było wyjść na powrót do łazienki, wysuszyć włosy, ubrać się, spróbować coś zjeść... I to jedyny czas, gdy Gorzka pija słodką herbatę earl grey, posłodzoną jedną łyżeczką cukru i wtedy jej smakuje na słodko a nie na gorzko. Po herbacie zjadła chleb z masłem i poczuła się jakby zaczął się nowy dzień, który przecież już się zaczął, tylko nie mogła skojarzyć, jaki to dzień tygodnia. Wolny.
Co zrobić, żeby historia była ciekawa? Żeby dajmy na to dwadzieścia parę oczu zwróciło się na ciebie w jednej chwili i zaczęło z zainteresowaniem słuchać? Żeby rozmowy cichły po trochu, a oczy zatrzymały się na jednym punkcie i tak już zostały? Pewnie trzeba być przekonanym do tego, co się mówi i samemu w to wierzyć. Najważniejsze to być autentycznym. Jeśli ty w siebie uwierzysz, to inni też. Jeśli wierzysz w to, co mówisz, to cię usłyszą i co najwyżej uznają się za idiotę, ale wysłuchają. W obecnych czasach zawsze, wszędzie i na wszystko znajdziesz wytłumaczenie i gotową receptę. Nie martw się, na pewno jesteś już zdiagnozowany, choć sam wcale o tym nie musisz wiedzieć. To już nie te czasy, gdy każda wieś lub miasto miały jakichś swoich lokalnych dziwaków, chorych, nieprzystosowanych,o których się szeptało i pokazywało palcami. Teraz wszyscy cierpimy na jakieś dziwaczne schorzenia, które sami sobie przypiszemy albo zrobią to za nas inni. To nie te czasy, gdy od ucha ...
Bo przecież życie nie składa się tylko z chwil niecodziennych, a z tych zwykłych-szarych. I niby one takie szare, ale jak przypatrzyć się bliżej, to właśnie one są najważniejsze. Bo nasze. Pozdrawiam Cię bardzo, bardzo serdecznie - zdjęcia z rozmazaniem urokliwe :))
OdpowiedzUsuńA i tych zwykłych, szarych jest przecież najwięcej, z nich sobie budujemy naszą codzienność mniej lub bardziej lubianą... Dziękuję za komentarz i również serdecznie pozdrawiam :))
Usuńkrótki, bo i co tu pisać, trzeba uzdrowić się :)
OdpowiedzUsuńA to i prawda, trzeba i o sobie pomyśleć :)
Usuń